Miałem bardzo nieprzyjemną sytuację z tą firmą. Otóż zdarzyło się tak iż w tył mojego samochodu wjechał pan ubezpieczony właśnie w PZM TU. Napisał oświadczenie że jest sprawcą wypadku i bierze na siebie winę..następnie skontaktowałem się z rzeczoznawcą...powiedzmy że jeszcze wszystko było w porządku, bo rzeczoznawca nie śpieszył się zbytnio, ale przyjechał. Wypełniliśmy dokumenty, następnie dostałem list iż przyjęto szkodę....i na tym koniec dobrych rzeczy które mogę powiedzieć o tej firmie. Nie odzywali się przez kilka dni, zadzwoniłem tam i niejaka pani Kasia stwierdziła iż brakuje jakiś dokumentów i że nie mogą się skontaktować ze sprawcą wypadku (chociaż razem z rzeczoznawcą byliśmy na posesji sprawcy !!!) Przez kilka następnych tygodni dzwoniłem do nich, zbywali mnie, po pewnym czasie przyszło mi pismo iż trwa dalsze postępowanie wyjaśniające. Sprawa przeciągła się przez jakieś 3 miesiące, po czym zadzwoniłem do nich i usłyszałem....że muszę udowodnić że zderzenie miało miejsce, że sprawca wypadku musi pokazać uszkodzenia swojego pojazdu, że mam iść na policję i zabrać od nich zaświadczenie że dzwoniłem na policję !!!!! w głowie się nie mieści!!!! zacząłem przygotowywać się do rozprawy sądowej. W między czasie przyszedł list iż uwzględniając stan terenu, uszkodzenia samochodu i drzewa (chociaż w kolizji nie brało udziału drzewo!!!- po prostu wjechał we mnie pan który się zagapił na skrzyżowaniu) nie wypłacą mi odszkodowania. Dopiero interwencja adwokata pomogła. Bezczelne zachowanie pani pracującej w tej firmie tak mnie dotknęło, że będę wszystkim odradzał ubezpieczenia u nich. Cała procedura wypłacenia pieniędzy zajęła mi ponad 4 miesiące. Pieniądze otrzymałem dopiero w momencie gdy było już krok od procesu sądowego. Najgorsze było aroganckie zachowanie pani odbierającej telefony- cały czas mówiła że trwa procedura, że nie pamięta mojej sprawy, że wszystko to tylko standardowa procedura, że chwilowo tą sprawą zajmuje się ktoś inny itd. pozdrawiam i mam nadzieję że dzięki mnie ktoś uniknie podobnych przeżyć